Mały Szlak Beskidzki - przed podróżą.
Mały Szlak Beskidzki - znakowany kolorem czerwonym szlak turystyczny o długości 137 kilometrów, dawniej zwany Szlakiem Północnym. Prowadzi przez część pasma Beskidów (pominięty przy wyznaczaniu Głównego Szlaku Beskidzkiego), Beskid Wyspowy, Beskid Makowski i Beskid Mały. Jest czwartym co do długości szlakiem w polskich Karpatach.
Startujemy 22 maja z Lubonia Wielkiego i przez pięć kolejnych dni, przynajmniej taki jest plan, będziemy zmierzać w kierunku Bielska Białej, podziwiając widoki i atrakcje turystyczne. Zamierzamy część noclegów spędzić na łonie natury - pod namiotem lub w wiatach. Dla mnie jest to w pewnym sensie próba i zbieranie doświadczeń przed Głównym Szlakiem Beskidzkim, którego przejście planuję w przyszłym roku. Postaram się codziennie wrzucać zdjęcia i krótkie wpisy z przebiegu trasy, a po powrocie napisać kilka zdań podsumowania, opisu sprzętu, popełnionych błędów i zdobytego doświadczenia.
edit: niestety w większości miejsc noclegowych nie było zasięgu i relację pisałem po powrocie
Przejście rozplanowane jest na 5-6 dni, bez zbędnego pośpiechu. Mamy zamiar cieszyć się przyrodą widokami i nie omijać atrakcji turystycznych w pobliżu. Jak już wspominałem planujemy spać pod namiotem, za wyjątkiem dwóch miejsc - nocy zero na Luboniu Wielkim i jednej z ostatnich w okolicach Potrójnej - gdyż mamy zamiar odwiedzić słynącą z gościnności Chatkę pod Potrójną. Nie ukrywam, że kuszą mnie gitary wiszące na ścianie i perspektywa mile spędzonego wieczoru. Trasę wstępnie podzieliłem na pięć etapów, ale w żadnym wypadku nie będziemy trzymać się sztywnego podziału, gonić za kropką na mapie, albo mieć poczucie winy z nietrzymania się planu. To ma być przede wszystkim dobra zabawa i radość obcowania z górami. Jak wyjdzie (i jak nie wyjdzie) - dowiemy się wkrótce.



Komentarze
Prześlij komentarz